Autor Wiadomość
Justynka
PostWysłany: Pon 11:03, 12 Wrz 2005   Temat postu:

ja niedawno skończyłam czytać i od paru dni jestem w szoku. a teraz moja pewna teoria, którą zamiesciłąm już na dk i nie chce mi się przepisyeać więc wklejam :
Cytat:
ja mam pewną teorię co do SS. Dlaczego Dumb mu wierzył? Dumb powiedział Harremu że jest pewny co do SS bo pośmierci J. i L. Snape czuł wyrzuty tak? a może dumb czegos jeszcze nie powiedział potterowi? przeciez wiemy doskonale że dumb ma niestety taka skłonność że nie mówi od razu wszystkiego i lubi cobie cos zataić. ale przejdźmy do mojej teori: Snape od samego początku pracował dla Voldiego, powiedział dumbiemu o tym że ma wyrzuty i ten mu uwieżył ale ! i tu jest moja teoria: Dumbi kazał Snapowi złożyć tą taką przysięge( że jak się ją złamie to się zginie) że np ma niedopuścić żeby harremu stało sie cos złego w pobliżu SS i ze w ramach zadoscuczynienia ma poprostu pilnowac harrego . Więc SS ją złożył.. później jak Voldi się odrodził to SS jako jego wierny sługa powiedział mu co i jak, a to nawet się spodobało Voldiemu bo dzięki temu nie dosc ze miał szpicla w Hogwarcie, to jeszcze SS bez zadnych podejrzen Dumbiego cały czas "miał oko" na harrego.

no i to by tlumaczyło dlaczego SS niby zawsze ratowal harrego ( po pierwsze przysięga, po drugie chciał go zostawic do zabicia Voldiemu) a tak naprawde jest po stronie Voldiego i nie miał skrupułów zeby zabic Dumbiego ( a sam dumbi ni ebyl zdziwiony ze ss chce go kropnać tylko wołał " severusie proszę" bo miał cichą nadzieję że w ss jest troche dobra)


no co do R.A.B to jestem pewna że chodzi o brata Syriusza ;]


jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy to napiszę ;]
nightqueen
PostWysłany: Sob 19:31, 27 Sie 2005   Temat postu:

Noo, brat Syriusza, czyż nie?
AtA
PostWysłany: Sob 12:49, 27 Sie 2005   Temat postu:

o, matko, wredna bibliotekarka i woźny-charłak... ich dzieci będą uosobieniem dobroci i słodyczy xD...

nieee, oni nie mogą być parą, to byłby już szczyt...

tak przy okazji - wiesz już, kto jest R.A.B.em, prawda ;)?

Atuś
nightqueen
PostWysłany: Sob 11:23, 27 Sie 2005   Temat postu:

Faktycznie, literkę połknęłam (:

A tak pozatym to oni się kochają! Na bank! Zobaczysz... będzie z nich piękna para, cud-miód! I właśnie to, że stali razem... Rowling nie pisze nic bez powodu (;
AtA
PostWysłany: Sob 10:43, 27 Sie 2005   Temat postu:

po pierwsze, Pince, a nie Price, Veruś xD...

ale nie wydaje mi się, zeby to była para o_O. stali razem na końcu, i owszem, ale... no, ja wiem, że Joaśka robi rożne, kompletnie neispodziewane pary, ale mimo wszystko ;)... stali chyba... jako pracownicy Hogwartu, prawda?

chociaż charakterki mają podobne ;)...

Atuś
nightqueen
PostWysłany: Sob 10:16, 27 Sie 2005   Temat postu:

He, he! Nareszcie doczekałam się takiego tematu (; Dzięki ci AtA.
No tak, zacznijmy od końca.
NIGDY nie spodziewałam się, że to Snape zabije Dumbla. NIGDY. A co do tego, że jest księciem półkrwii miałam pewne powątpiewania.
Pary... Oczywiście, jak to powiedziałaś Atuś, Ron i Lavender nie pasowali mi okrutnie. Blee... Ale trzeba też zrozumieć Rona (; Był zazdrosny o Hermionę więc udawał, że podobało mu się to co robi z Lavender (a co robił? :). Ron + Hermi? Czemu nie? (: Przeciwieństwa niemożliwe, ale jak zauważyłaś 'przeciwieństwa się przyciągają'.
Ale Tonks i Lupin... To była dla mnie największa niespodzianka! Poprostu genialna para! Nie wiem o co mu chodziło z tym wiekiem. Matoł ma dziewczynę, która za każdym razem może wyglądać inaczej i jeszcze narzeka (:
Fleur i Bill? Świetna para. Tymbardziej po tym jak na końcu Fleur powiedziała, że go nigdy nie opuści nawet jeśli jest wilkołakiem. Wzruszyłam się wtedy niemiłosiernie (; Świetna scena.
No i zapomniałaś Atuś o jeszcze jednej parze!
A Filch i Prince?! Och... genialna para, coś tam się kraje między nimi (:

Veruś
AtA
PostWysłany: Śro 15:34, 24 Sie 2005   Temat postu: Wrażenia po przeczytaniu szóstej częśći [SPOJLER]

jeśli nie czytałeś jeszcze szóstej części i nie chcesz sobie psuć tej przyjemności, to natychmiast stad wyjdź!!!

dziękuję ;).

spodziewaliście się tego, co stało sie na końcu szóstej części? ja nie mgołam uwierzyć, że Snape zabil Dumbledore'a... dalej wydaje mi się, że przyświecał mu jakiś wyższy cel xD. rozkaz Dumbledore'a, albo... nie wiem co. w każdym razie pamietacie, jak Hagrid mówił u kłótni Dumbledore'a i Snape'a? może kłócili się właśnie o to? kto wie... ta teoria już była w niejednym miejscu przerabiana, prawda, ale co tam ;)...

a pasowały wam pary, ajkie utworzyły się w szóstej części? Ron/Lavender to byla kpina, dobrze, ze skończyli... ale Ron i Hermiona też mi nie pasują o_O. nie trawię tej pary w ffach i w oryginale teraz też... fuuuj...
Harry i Ginny może być. co prawda rozstanie takie spidermanowskie, ale coż, no... da się przeżyć ;)...
Tonks i Lupin mi pasują ;). może to kwestai przyzwyczajenia się przez nadmierne czytanie ffów, ale baaardzo mi pasują... takie przyciąganie przeciwieństw, ale mimo wszystko ;)...
kto tam jeszcze? a, Bill i Fleur... tez nie takie złe, chociaż nei za bardzo lubię "Phlegm" ;). i Bill został pół-wilkołakiem, biedaczek... ciekawe, jak teraz będzie to wyglądać...

wkurzał mnie troche Slug's Club, czy jak to tam na chrzcie nadali... takie... kurka wodna, pupilki nauczyciela ;). koneksje i w ogóle... takie to... mhm... prawdziwe ;).

a jakie są wasze wrazenia po przeczytaniu szóstej części?

Atuś

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group